Skończyłam właśnie oglądać Chucka. Przefantastyczny serial. Tak po cichu mogę nawet rzec, że dorównuje Przyjaciołom, a to już naprawdę duże uznanie z mojej strony. Jeżeli chcecie obejrzeć jakiś serial, to powinniście właśnie ten. I koniec jest świetny, bo nie ma powiedzianego ostatniego słowa, ale każdy może się domyśleć, jak to się potoczyło.
A wczoraj... Wczoraj zrobiłam muffinki jogurtowe. Miałam zrobić ich zdjęcie i pokazać Wam, ale zapomniałam. Pierwszy raz jadłam je u siostry, a przepis możecie znaleźć tutaj, jeśli któraś z Was lubi posiedzieć w kuchni (nie tylko ze względu na obżeranie się :p). Robi się je bardzo szybko i łatwo, a efekt jest nie do opisania. Można jeść, i jeść, i jeść.
U Was też jest tak gorąco? Jutro jadę polenić się nad wodą. Korci mnie, żeby zostać w domu, ale wiem, że jak nie ruszę się z niego, to będę siedziała przed laptopem, więc już wolę pojechać tam i pograć w coś lub poczytać lekturę, bo zostało mi na nią mało czasu...
Takie wyjazdy na staż ze studiów to niezła sprawa. Jak tylko będę miała okazję, muszę postarać się o dostanie na takie coś. Może nawet zakręciłabym się wokół Australii i w końcu do niej trafiła? Tak mnie wzięło na planowanie i stwierdziłam dzisiaj, że zacznę odkładać kasę, to może kiedyś uda mi się pojechać na wyprawę z Tomalikiem po Australii (organizuje takie co roku na przełomie września i października), ale to odległe i jak na razie b a r d z o nieosiągalne plany...
U mnie równie gorąco. Ogólnie lubię ciepło, no ale ponad stopni to już chyba przesada. I tak ten serial jest świetny. Ten humor momentami jest tak głupi, że aż się nie można nie śmiać. I tak, chyba dorównuje przyjaciołom ;)
OdpowiedzUsuńHahah no dokładnie, niektóre żarty są tak mega głupie, ale tym bardziej śmieszą :D
UsuńMuffinki jogurtowe... pychota, uwielbiam je robić :)
OdpowiedzUsuńSą przeeecudowne :3
UsuńMi się marzy podróż po Europie, Stanach i lot do Brazylii. I na razie nie odłożyłam grosza. Ale tak cholernie chcę, żeby chociaż jedna rzecz się ziściła. Enya - klasa.
OdpowiedzUsuńCzas najwyższy zacząć odkładać w takim razie :>
UsuńNominowałam Cię do Liebster blog award. Więcej szczegółów u mnie ;)
OdpowiedzUsuńNo i dobrze, przed kompem tylko czas się traci :)
OdpowiedzUsuńPS. Nominowałam Cię do Liebster Blog Award :)
Oj traci, i to jak szybko...
UsuńTakie wyjazdy ze studiów są fajne ;)
OdpowiedzUsuńOj są :>
Usuńmuffinki koniecznie zrobię a tyłek z domu zawsze warto ruszyć :)
OdpowiedzUsuńZrób, zrób, są świetne ;)
UsuńNo warto, ale jak jest tak gorąco, to trudno się przekonać :/
Ale teraz bym zjadła takie muffinki, nie zostało Ci troszkę? ;>
OdpowiedzUsuńNo niestety szybko schodzą :< Ale na pewno w najbliższym czasie znów zrobię, to nie zapomnę o Tobie ;)
Usuń