21 września 2013

The combination of frustration and elimination

11 września... Czyżby jedna z ważniejszych dat w moim życiu?
Dobrze zostało to dzisiaj nazwane. Brakuje mi powiedzenia tego sobie, określenia definicji tego związku.
Wielu rzeczy w tych relacjach mi jeszcze brakuje. Ale wszystko chyba przyjdzie z czasem. A przynajmniej taką mam nadzieję.

Tak bardzo tęsknię za tym blogiem, że muszę spróbować zaaklimatyzować się tu ponownie.

+ rzygam matematyką. 9h w tygodniu to zdecydowanie za dużo.

4 komentarze:

  1. ja 9 polskich mam i ciągle zadaję sobie pytanie: co ja robię na rozszerzeniu?

    OdpowiedzUsuń
  2. współczuję ;D Ja mam trzy + dwa fakultety. Rzygać będę zapewne polskim. Trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja rzygać mogę historią, chociaż ją uwielbiam, to tematy są zdecydowanie za długie i muszę znać doskonale mapę. ;pp >< Na burza--mysli NN, zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  4. 9 h ? Oo WYRAZY WSPÓŁCZUCIA! Ja po moich 4 mam dość .. ;x

    taka-se-nazwa.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń