13 stycznia 2013

All your life live in the moment

Tumblr_mfq5l8i46d1rpxu67o1_400_large

Co do Sylwestra... Poszłam na tą dużą imprezę, ale wzięłam ze sobą jedną ze swoich przyjaciółek. Wzięłabym też drugą, ale rodzice nie chcieli jej pozwolić. W sumie wszystko wyszło na dobre, bo te dwie koleżanki poszły do takiej jednej znajomej, w tym jedna z nich była ze swoim chłopakiem, z którym jak się dowiedziałam, cały czas siedziała, więc nawet byśmy pewnie za dużo nie porozmawiały. Wiem, to trochę chamskie, co piszę, i takie... Zdecydowanie nieprzyjacielskie, ale rozmawiałam z moją drugą przyjaciółką, która tam poszła z nią i ta powiedziała, że zamieniły ze sobą może z jedno zdanie w ciągu pobytu tam. I to nie jest wyolbrzymianie, uwierzcie. 4 stycznia poszłam na urodziny tego chłopaka, który jest też moim kolegą z gimnazjum i również cały czas z nim siedziała. Chciałam ją wyciągnąć kilka razy, żeby ze mną zatańczyła. Ani razu nie dała się namówić. Nawet nie mogłam z nią porozmawiać sam na sam, jedynie jak siedzieliśmy w dużym towarzystwie. Dziwna ta sytuacja, ale takie są uroki tego, jak twoja najbliższa przyjaciółka ma chłopaka. Na szczęście jak jest bez niego jest wszystko okej.
No a ja poszłam na tamtą imprezę i jestem z tego powodu zadowolona. Wybawiłam się, nogi mnie bolały przez następne trzy dni, poznałam kilka osób... Ogólnie noc udana. Oprócz tego, że koleżanka miała w domu istny burdel i trochę rzeczy poginęło (dwa iPhony, dwie kurtki, portfel, buty ;o) to było świetnie.
U mnie semestr już się skończył, jestem z niego naprawdę zadowolona, poszło lepiej niż sądziłam, oprócz feralnej dwójki z angielskiego, która jest kompletną porażką. Nie mam siły do tej nauczycielki.
Byłyście na Hobbicie? Polecacie? Wybieram się na niego w tym tygodniu z bratem, sądziłam, że to będzie istny hit początku roku, ale jak się okazuje nie wszyscy są nim tak zachwyceni, jak myślałam, że będą.:)
Dacie wiarę, że wygrałam w Esce Rock? Nie sądziłam w ogóle, że może się to zdarzyć, a tu taki zonk. Głosowałam w konkursie Rockowej Setki 2012 i zdobyłam telefon Sony Xperia Miro, box trzydziestu płyt kultu, kartę do telefonu i eskarockowy kalendarz ;o Do tej pory jeszcze to do mnie nie doszło.
W sumie to mam zamiar sprzedać kilka tych płyt (oczywiście nie wszystkie!), bo osobiście znam tylko kilka piosenek Kultu, a może znajdą się chętni, którzy kupią je po zaniżonej cenie i zdecydowanie bardziej będą się z nich cieszyć niż ja. Jeżeli jesteście chętne, mówcie, może są tu jakieś fanki.:)

Leciała w radiu i podbiła moje serce.

10 komentarzy:

  1. Gratuluję wygranej ;)
    Hobbita polecam. Na szczęście nie mam problemu z przyjaciółką i jej chłopakiem, bo ta żyje utopią i chłopakiem z gór, podczas gdy my mieszmay na pomorzu. Można i tak.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję:)
      Ooooj, już dwa razy wplątałam się w związki na odległość i... Mimo że to było coś innego, naprawdę miłego, to jednak ma więcej minusów niż plusów...
      Ale życzę jej powodzenia oczywiście:)

      Usuń
  2. Może za jakiś czas wszystko z przyjaciółką wróci do normy - "przyzwyczai się" [nie mogę znaleźć innego słowa] do chłopaka i wszystko będzie okej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem w tym że oni są ze sobą już 7 miesięcy i to się nie zmienia. ;/

      Usuń
  3. No niestety takie to już uroki, gdy przyjaciółka ma chłopaka, ale myślę, że wkrótce się trochę ogarnie.
    To cieszę się, że Sylwester był udany :) Gratuluję wygranej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno mnie u Ciebie nie było, ale poprawie się - obiecuję. Fajnie, że miałaś udanego Sylwestra. No niestety, tak to już jest, jak najlepsza przyjaciółka się zakocha, ale może z czasem coś się zmieni. U mnie, na burza--mysli NN, zapraszam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na burza--mysli NN :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachęcam do odebrania swojego zamówienia na Graficiarni :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej jestem tutaj nowa :)
    Jak ja bym chciała coś wygrać choć raz.. Nie mam takiego szczęścia.. Echh.. Życie jest ciężkie..
    Moim zdaniem przesadza ta przyjaciółka, miłość i te sprawy, ale miłość przemija, a przyjaźń jest na całe życie. Trzeba mieć czas i na miłość i na przyjaciół. Dlatego nigdy bym nie chciała spędzić razem imprezy z chłopakiem, którego na szczęście nie mam. Zbyt wielkie ograniczenia, a ja chce się bawić póki jestem młoda, w końcu w tym roku ostatnie naście w życiu..
    http://w-cieniu-swojego-ja.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. Obiecuję przeczytać Twoją notkę w najbliższy weekend, a na razie zapraszam na nowość u mnie.
    [autoportret-niedopasowanej]

    OdpowiedzUsuń